Komentarze: 0
Y
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
Y
Jakby to powiedziec... zastanawiam sie nad moja egzystencją w tym świecie. Wszystko z boku wygląda pięknie. Chodze do dobrej szkoly nawet niezle mi idzie mam kochającą rodzine, przyjaciol. A teraz zastanawiam sie nad znaczeniem kazdego z tych slow. Co to znaczy ze mam wspanialych przyjaciol? Potrafimy rozmawiac hmmm jasne to onmi potrafią mowic a ja tylko slucham, a to z tego powodu ze chodze do szkoly w innym miescie i mam juz inne ,,porblemy" ( czyt. innych chlopakow i nauczycieli). I w tym momencie zadaje sobie pytanie czy moja przyjazn z dziewczyna z podstawowki t onaprawde przyjazn? Czy zle bym sie czule gdybysmy wogule teraz nie rozmawialy? Otoz prawda jest okrutna. Nie wiem co to znaczy przyjaciel, juz nie potrafie jej powiedziec dlaczego wszystko w mojej glowie sie prtzestawia i dlaczego Bóg jest ode mnie tak daleko. NIe potrafie.... nad pozostalymi wyrazami bede rozmyslac w nastepnych notkach.
a teraz zadanie domowe : zastanów sie nad stwierdzeniemIm bardziej prosiaczek zagląda do środka tym bardziej puchatka tam nie bylo....
I co ? i ide na 18. trzeba miec sile przebicia:) tyle ze nie pojde dzisiaj na impreze reggae:( jesli ktos mnie zapyta dlaczxego nie chce mieszkac w tej malej mieujscowaosci( czyt. wiocha zabita dechami) tkora sie zwie barlinek? odpowiem wprost. W takim czymc nie da sie zyc. Nic sie nie dziej nie ma perspektyw. Gdzie tutaj znajde prace? Gdzie wieczorem pojde? nic dziwnego ze mlodziez sie stacza.... niby tacy inteligentni. 100% zdawalnosc matur a co sie okazuje? komisja zaslonoieta kwiatkiem nauczyciel drukuje odpowiedzi i przepuszczają chlopaka ktory na ustnej mowi ze hanibal przyjechal na mamucioe do europy? i co to ma byc? ja nie chce tu byc
I tak to jest jak po duzszym czasie wracam do bloga. Siadam przed monitorem i mysle cholera jakie haslo? wpisuje jedno wpisuje drugie trzecie i co i nic. Poprostu masakra . Po dluzszym czasie myslenia( a uwoerzcie u mnie z tym ciezko) przypomnialam sobie. Okzalao sie ze jest to skywa chlopaka ktory mi sie pdobal. A doczego wlasciwe zmierzam? Byl to facet o ktorym myslalam sobie ze bede o nim pamietac bardzo dlugo wkonu to bylo to , a tu co ? MOje wszystkie ach i och minely a on zostal w hasle. taki wazny byl ze wpisalam go do hasla. Wyobrazavie to sobie? a teraz jest dla mnie poprostu chlopakiem ktyorego spotykam na ulicy. a zatem swiadczy to o tym, ze to wszystko po pwenym czasie traci na znaczeniu a pozniej jakies glup[oty zostają( tak jak niektore dziewczyny potrafią wyryc sobie inicjaly chlopaka na rece ). Ale i tak bede twierdzic ze moj terazniejszy obiekt westchnien jest tym jedynym . O czym to świadczy? Ze z mysleniem u mnie naprawde cięzko. A co do 18 to szykuje sie wojna slowna z tatą. a co , nie moge?
Poprostu nie mogę wytrzymać ze zlości!Zostalam zaproszona na 18 pytam sie mamy czy moge , ok idz, pytam sie taty- nie. A dlaczego ? Bo nie mam 18 lat bo bedzie alkohol bo luidzie wtedy nad sobą nie panują. Pytam sie w jak sposob to mnie dotyczy jak ja nie pije , a w taki ze oni moga mi cos zrobic, ja na to ze nie bede sama, inne dziewczyny ci nie pomogą. Szlak mnie trafia. To ze kilka lat temu popelnilam kilka bledow nie znaczy ze nie zmienilam. czy az tak trudno zaufac wlasnemu dziecku? Czy naprawde zawsze bedą mnie podjerzewac o najgorsze tak jak o to ze cpam chociaz wcale tak nie bylo? Ze moge zadawac zie z kims takim jka chlopak? czy to jest grzech? Wydaje mi sie ze to wlasnie przez ojca zaczynam isie zastanawiac jak uciec jak oszukac i wkoncu z ktorym sie przespac. Ucze sie od niego. Nie mam zaufania. Udaje oszukuje. a co niby moge zrobic? moglam go kolejny raz oszukac powiedziec ze spie u kolezanki a w efekcie ze zlosci na tej cale 18 przespalabym sie z jakims gosciem bez twarzy. Ale czy o to chodzi? jesli zaczeliby wymagac odemnie troszke dorolosci to moze potorafilabym rozwazyc kazde za i przeciw . oj lepiej soncze. jutro chyba nic nie zrozumiem z tego co napislam